- Intensywność pracy
- Koszty utrzymania – wózki widłowe elektryczne a spalinowe
- Komfort obsługi
- Udźwig
- Miejsce pracy
Oczywiście nie istnieje definitywna odpowiedź na to pytanie, w końcu wózki widłowe elektryczne jak i spalinowe od lat są równolegle wykorzystywane i rozwijane. Można jednak dość jasno wskazać lepszy wybór do konkretnych zastosowań oraz sposobów działania przedsiębiorstwa i tym właśnie dziś się zajmiemy. Postaramy się wypunktować największe wady oraz zalety obu rozwiązań i umieścić je w codziennym życiu firmy, aby pomóc Ci w wyborze. Zapraszamy!
Intensywność pracy
Musisz zadać sobie kilka pytań. Czy Twoja firma pracuje zmianowo? Czy zamierzasz użytkować więcej wózków, czy tylko jeden? Ile godzin dziennie będzie się on poruszać? Baterie litowo-jonowe, które w ostatnich latach zrewolucjonizowały możliwości wózków elektrycznych, pozwalają nierzadko nawet na 8 godzin ciągłej pracy, a ich ładowanie trwa kilka razy krócej. Niemniej wymaga to postoju choćby na kilkadziesiąt minut. Jeśli więc nie możesz sobie na to pozwolić lub Twoja praca jest trudna w planowaniu, lepszym wyborem będzie wózek spalinowy, do którego zawsze można dolać paliwa.
Koszty utrzymania – wózki widłowe elektryczne a spalinowe
Tu punkt dla elektryków – nawet uwzględniając rosnące ceny energii, ich ładowanie jest tańsze niż tankowanie benzyny lub ropy. No i nie trzeba transportować kanistrów. To jednak nie wszystko, bo dodatkowym atutem jest prostsza budowa elektrycznego wózka widłowego – brak skrzyni biegów, skomplikowanych układów silnika czy sprzęgła. Przekłada się to na niższe koszty serwisu przez większość czasu. Najdroższymi elementami są akumulatory oraz sterownik, które jednak rzadko wymagają wymiany, dlatego koniecznie sprawdź ich stan, jeśli chcesz kupić używanego widlaka. A jeśli chodzi o zakup – najczęściej spalinowe wózki są tańsze, co ma niemałe znaczenie, jeśli dopiero rozkręcasz biznes.
Komfort obsługi
O każdy wózek trzeba dbać i na bieżąco kontrolować jego stan, szczególnie systemów bezpieczeństwa oraz hydrauliki. Wspomniana wcześniej prostota elektryków ma też przełożenie na codzienne użytkowanie w porównaniu do modeli spalinowych. W tych drugich regularnie trzeba sprawdzać poziom płynów, stan filtrów, a serwis złożonego układu napędowego zajmuje więcej czasu, co przekłada się na kosztowne przestoje. Dla odmiany nowoczesne elektryczne widlaki są niemal bezobsługowe. W starszych modelach z akumulatorami ołowiowymi trzeba tylko raz na jakiś czas dolać elektrolitu do ogniw. Co więcej, wózek elektryczny jest cichy i nie wydziela spalin, co docenią zarówno operatorzy, jak i osoby pracujące w otoczeniu maszyny.
Udźwig
W ostatnich latach osiągi wózków elektrycznych mocno się poprawiły, dzięki czemu małe i średnie modele dorównują udźwigiem wielu spalinowym – 5 ton nie jest już niczym nadzwyczajnym. To wartość wystarczająca dla większości niewielkich przedsiębiorstw. Jeśli jednak potrzebujesz przewozić naprawdę ciężkie towary, nic nie zastąpi (na razie) dużego wózka spalinowego, który podniesie nawet 20 ton.
Miejsce pracy
Wózki widłowe elektryczne to oczywisty wybór do pracy na hali, warto jednak zaznaczyć, że w odpowiednio wentylowanych pomieszczeniach mogą pracować też pojazdy zasilane LPG. Wózki z bateriami litowo-jonowymi nieźle radzą też sobie na zewnątrz – bez problemu znajdziesz modele odporne na deszcz. Jeśli więc chcesz operować zarówno na placu, jak i w hali, będą dobrym wyborem, także przy okazjonalnym użytkowaniu w zimie. Natomiast przy regularnej pracy w ujemnych temperaturach zdecydowanie lepiej sprawdzą się silniki tłokowe.
Mamy nadzieję, że teraz sytuacja jest jaśniejsza, jeśli jednak nadal masz wątpliwości, śmiało zadzwoń do specjalistów firmy Irapol!