paleciaki elektryczne

Paleciaki elektryczne – największe zalety

Czy istnieje wierniejszy współpracownik tysięcy magazynierów niż stary sprawdzony wózek paletowy? Nieduże, przystępne cenowo i pozwalające przenieść ciężkie ładunki w niemal dziecinnie prosty sposób narzędzie zapewnia płynny załadunek i rozładunek towarów na całym świecie. Ma jednak poważną wadę – wymaga ręcznego podnoszenia towarów przy pomocy dźwigni oraz nie ma napędu. To, co sprawdza się świetnie do okazjonalnego rozładunku i pokonania kilkunastu metrów, w ogromnym magazynie może wykończyć nawet najtwardszego pracownika. Na szczęście problem ten rozwiązano w bajecznie prosty sposób – dokładając silnik elektryczny. Dlaczego paleciaki elektryczne są takie świetne?

Prosta budowa

Jedną z największych zalet paleciaków jest minimum elementów. Tu mamy oczywiście mechanizmy odpowiedzialne za napęd i unoszenie, mimo wszystko to nadal proste narzędzie. Szczególnie w porównaniu do pełnoprawnych wózków widłowych, z którymi paleciaki elektryczne nierzadko konkurują. Przekłada się to niską cenę w stosunku do możliwości zarobkowych, a także na wysoką bezawaryjność. Mało co ma się tam zepsuć. A nawet jeśli, to naprawy nie są drogie i skomplikowane, nie trzeba więc obawiać się długich przestojów. Wiele części eksploatacyjnych można bez problemu wymienić samodzielnie. Jeśli przeprowadza się regularne przeglądy i użytkuje wózek zgodnie z zaleceniami producenta, można nie martwić się o niespodzianki.

Intuicyjna obsługa

Tu nie ma wielkiej filozofii. Paleciaki elektryczne wymagają oczywiście obycia i nie tolerują brawury, ale ogólne ich prowadzenie oraz użytkowanie są bardzo proste. Już po kilkunastu minutach każdy będzie poruszać się w miarę sprawnie. Oznacza to, że nie potrzebujesz specjalistów – każdego można przeszkolić. W przypadku standardowych wózków z napędem i wysokością podnoszenia do 30 centymetrów nie są wymagane żadne uprawnienia. Przyda się jednak zdrowy rozsądek, bo wioząc ładunek ważący nieraz 2-3 tysiące kilogramów, można zbyt dużą pewnością siebie narobić niemało strat.

Paleciaki elektryczne to zdrowie i wygoda pracowników

Oszczędzają nogi i plecy. Kto kiedyś pomachał cały dzień dyszlem na zmianę z ciągnięciem paleciaka, ten wie, jak ciężka może być to praca. Tymczasem dodanie zasilania sprowadza rolę pracownika do operatora. Nie potrzeba mięśni, a pewnej ręki i wyczucia. Morale od razu idzie w górę, podobnie jak szybkość pracy (także dzięki większej prędkości maksymalnej). A na dłuższe dystanse w dużych magazynach idealnie sprawdzają się paleciaki elektryczne z platformą. Nie trzeba za nimi chodzić, a operator ma lepszą widoczność. Nawet te rozbudowane nie zajmują dużo miejsca, więc ich przechowywanie to łatwizna.

Cena

To ogromny atut. Najtańsze paleciaki elektryczne kosztują tylko kilka tysięcy złotych, a oferują już wszystkie podstawowe zalety. Przy budżecie kilkunastu tysięcy możemy już dokładnie dobrać maszynę do naszych potrzeb. Znajdziemy też modele wyspecjalizowane – masztowe czy wyposażone w platformę. A nawet te zaawansowane kosztują ułamek małego widlaka. Są więc bezpieczną inwestycją i szybko zyskają przychylność pracowników. Warto sprawdzić rynek używanych – wykazując się cierpliwością bez problemu znajdzie się egzemplarz w dobrym stanie, oszczędzając nawet połowę ceny. Jest w czym wybierać!

0
Koszyk
  • Brak produktów w koszyku.