- Jak ciężki załadunek można ciągnąć na wózku ręcznym?
- Osobne ograniczenia dla kobiet
- Teoria to jedno, praktyka drugie
- Normy BHP – pozostałe przepisy
Ręczny wózek paletowy to cudownie proste urządzenie, które czyni znośnym życie milionów firm. Pozwala sprawnie przeładowywać dostawy, przewozić elementy w procesie produkcyjnym czy rozwozić towary po sklepie. Można je znaleźć zarówno w ogromnych centrach handlowych lub fabrykach, jak i małych warsztatach oraz osiedlowych warzywniakach. Mieszczą się nawet do ciężarówek.
Producenci zapewniają im imponujący udźwig, nierzadko przekraczający dwie tony. Wiele osób jednak może być zdziwionych, gdy powiemy, że legalnie nigdy się (przynajmniej w Polsce) tych możliwości nie wykorzysta. Przepisy BHP jasno określają maksymalne wagi towarów przewożonych ręcznie i są one dużo niższe. W tym artykule dowiesz się, ile dokładnie wynoszą i że zostały tak określone nie bez powodu.
Jak ciężki ładunek można ciągnąć na wózku ręcznym?
W porównaniu do możliwości technicznych zaskakująco lekki. Najnowsze przepisy określają masę ładunku ciągniętego ręcznie w przypadku wózków 3-i więcej kołowych (a do tej kategorii należą paleciaki) na… 450 kilogramów. I to tylko w wypadku, gdy nachylenie terenu nie przekracza 5%. Powyżej tej wartości jest to jedynie 350 kilogramów. „Jedynie” oczywiście w odniesieniu do danych podawanych przez producenta. Ograniczenie to obowiązuje niezależnie od ilości osób ciągnących wózek i obejmuje także masę samego paleciaka. A to nie wszystko.
Osobne ograniczenia dla kobiet
Dane z poprzedniego akapitu dotyczą tylko panów. Ciągnięcie palet na wózkach przez kobiety zostało uwzględnione osobno w akcie prawnym. Legalnie mogą one ciągnąć wózek ważący wraz z ładunkiem 180 kilogramów, a w wypadku nachylenia terenu powyżej 5% jest to 140 kilogramów. Oczywiście powód jest prozaiczny – statystyka. Kobiety są zazwyczaj drobniejsze, co utrudnia bezpieczne manewrowanie i kontrolę nad ciężkimi ładunkami. Do tego mają proporcjonalnie mniejszą masę mięśniową niż mężczyźni. Z tego powodu łatwiej o urazy związane z przeciążeniem.
Teoria to jedno, praktyka drugie
Po co więc wózkom takie potężne udźwigi? Przede wszystkim pamiętajmy, że nie każdy kraj ma tak restrykcyjne przepisy (bądź ich przestrzega). Oczywiście nawet dla potężnej osoby manewrowanie dwutonowym paleciakiem jest właściwie niemożliwe. Niemniej kilkuosobowe przeciąganie lub karkołomne manewry towarami ważącymi kilkaset kilogramów w wielu miejscach są normą. Regularne przeciążanie pracowników jest też niestety nadal powszechne w naszym kraju. Co gorsza, rzecz nie jest taka prosta do udowodnienia.
Normy BHP – pozostałe przepisy
Niezaprzeczalnie najważniejsze są tu kwestie wagi ładunku, jednak przepisy BHP określają jeszcze kilka ograniczeń oraz wskazań. Jeśli praca odbywa się na nierównej lub nieutwardzonej nawierzchni, maksymalne wartości podane wcześniej są zmniejszone do 60% swojej wartości. Kto choć raz próbował ciągnąć palety po żwirze lub choćby nierównej kostce brukowej, ten wie, że ma to dużo sensu. Ręczne przemieszczanie wózka nie może odbywać się na odległość większą niż 200 metrów ani przy nachyleniu przekraczającym 8%. Byłoby to zwyczajnie zbyt męczące i niebezpieczne dla zdrowia. W tym drugim przypadku dochodzi też kwestia bezpieczeństwa osób pracujących w okolicy – rozpędzony paleciak to zabójcza broń. Podkreśla się też, że przy załadunku i rozładunku wózek powinien być stabilny, gdyż nagłe przechyły mogą grozić wypadkiem.
Jak widać sprawa nie jest skomplikowana, a wszystkie normy mają konkretne uzasadnienie. Choć ogromne możliwości mogą kusić, to nie radzimy z nich korzystać.
Irapol – serwis i sprzedaż wózków widłowych.
